Rozmiar czcionki: Ab Ab Ab

Zima

Bry... Bry... Bry...
Zimno mi
I smutno
Wszyscy jacyś tacy inni
Zimni
Podobni do siebie
Przykurczeni.
To zima
To jej przywilej
Ta pora tak ma
I nam się z tym zgodzić trza.
Spójrzmy przez okno
Z ciepłego mieszkanka
I co widzimy?
Dzieci lepią bałwanka
Prószy śnieg
Lecą płatki
Układają się jak kwiatki
I co powiesz?
Siedzieć w domu, nie ma mowy
Wyciągamy sprzęt zimowy
Jedźmy w góry i góreczki
Na narty i saneczki
Tatusiowie, mamy, dzieci
Bawmy się
Czas szybko leci.
A na koniec powiem Wam
Że zimowa pora sprzyja nam.
A gdy przyjdzie taki czas
Że znowu odwiedzisz nas
Nie będziemy przerażeni.
Bo już wiemy
Że mrozem swym uzdrawiasz nas.

Maria Hoyer-Maryńczuk