Ołówkiem malowane
"Rysowanie ołówkiem jest dla niej lekarstwem na problemy życia codziennego, jest częścią jej życia, w tym co robi jest coś terapeutycznego i coś pięknego..." - to słowa Barbary Kwiatkowskiej, animatorki MKS Orłowo o Pani Halinie Głowackiej, autorce przepięknych prac wykonanych w technice rysowania ołówkiem. Artystka od 13 już lat jest związana z tym klubem, choć swoim talentem obdarowuje również inne gdyńskie miejsca stworzone dla seniorów.
Pani Halinka spotkała się z orłowskimi seniorami w 2010 roku w Teatrze Miejskim w Gdyni. Potem przychodziła na piosenkę biesiadną z Panem Stasiem. Później uczestniczyła m.in. w zajęciach plastycznych prowadzonych przez Panią Bożennę Ambrożewicz. Próbowała różnych technik artystycznych, ale to właśnie rysowanie ołówkiem jest jej największą pasją. Obecnie Pani Halinka uczestniczy w zajęciach artystycznych Miejskiego Klubu Seniora Seniora Północ. Pomysły na swoje prace czerpie z każdego źródła, które się nadarzy. Świat wokół to dla niej jedna, wielka inspiracja.
12 lipca 2023 r. w Centrum Aktywności Seniora odbył się wernisaż wystawy prac Pani Haliny. Kwiatów i gratulacji było bardzo dużo!!! Prace można podziwiać całe wakacje. Zachęcamy i zapraszamy!
Więcej zdjęć z wydarzenia >>>
Kilka dni po wernisażu rozmawialiśmy z Panią Halinką o jej pasji...
Krótki wywiad poniżej.
1. Czy pamięta Pani swoją pierwszą pracę plastyczną?
Tak, oczywiście. Wszystko zaczęło się od zajęć w YMCA Gdynia, ale zaczynałam tam od kursu komputerowego:) Dopiero po jakimś czasie zainteresował mnie rysunek. Chciałam spróbować swoich sił i od początku te zajęcia mi się spodobały. Uczyłam się od podstaw tworzenia rysunku, wyznaczania proporcji, szukania punktu odniesienia itd.
2. Czy właśnie rysunek to Pani ulubiona technika?
Tak. Zdecydowanie.
3. Jak długo powstaje jedna praca?
Bardzo różnie. Czasami kilka godzin, czasami dłużej. Często trzeba podejść do takiej pracy kilka razy, a mówiąc innymi słowy – odejść od rysunku, żeby złapać dystans, żeby na nowo na niego spojrzeć.
4. Czy warto poświęcać czas na twórczość artystyczną?
Tak naprawdę to trzeba mieć więcej chęci niż talentu, czyli po prostu trzeba chcieć spróbować. Ja to zrobiłam i nie żałuję. Bardzo mnie to wycisza, uspokaja.
5. Co powiedziałaby Pani osobom, które chowają swoją twórczość do tzw. szuflady?
Twórczość sama w sobie pozwala spojrzeć na świat z innej perspektywy. Warto podzielić się tym z innymi, sprawić komuś radość. Życie staje się wtedy lepsze.
6. Czy tworzy Pani kolejne prace? Czy możemy spodziewać się następnych wernisaży?
Bardzo bym chciała, żeby tak było. Wernisaż to niezwykłe doświadczenie spotkania z drugim człowiekiem – człowiekiem wrażliwym.
25 lipca 2023 r.
Wróć